Czuję, jakby nie było mnie tu milion lat.
Z podsumowaniami jest tak, że z reguły robi się je, gdy się chce zamknąć jakiś rozdział.
Ja chyba nie chcę zamykać, dlatego podsumowań będzie dziś niewiele.


Nie mogę jednak całkowicie z nich zrezygnować, gdyż sylwestrowe podsumowanie roku stało się dla mnie niejako tradycją.
Minione 365 dni (wiem, że jeszcze nie minęły, proszę się nie czepiać szczegółów) były równocześnie spokojne i zaskakujące. Moja najbliższa przyjacielska "paczka" powiększyła się o dwa cudne bobaski płci męskiej. O tym, że kilka razy zmieniłam pracę nie będę wspominać, bo to już jest naprawdę nudne. Nie znalazłam jeszcze swojego miejsca w zawodowym świecie, ale zaczęłam studia podyplomowe i mam już pomysł na kolejne.
No i cóż, najważniejsze wydarzenie w moim 2018 - zakochałam się. Ktoś, kto był przy mnie już od dłuższego czasu, kto wspierał mnie i pozwalał być sobą bez względu na wszystko. I nadal pozwala mi taką być. Kto nieustannie daje mi do zrozumienia, że mnie kocha. Kto mówi "ej, dziewczyno, jesteś naprawdę w porządku, jesteś fajna" w rzeczywistości nie mówiąc nic. Ktoś, z kim chcę iść przez życie, zawładnął moim sercem. I to jest najwspanialsza rzecz, jaką mogłam sobie wymarzyć. I taka, której po 2018 roku nie spodziewałam się ani trochę. To taka miłość, która nagle uderza człowieka, która spada na niego jak grom z jasnego nieba. Która sprawia, że nie wiesz jak to się stało, bo przecież patrzysz na tego samego człowieka, ale on już nie jest "tylko" przyjacielem. Niesamowite.

Wyjątkowo w tym roku spisałam sobie również postanowienia na nadchodzące 365 dni.
Mianowicie:

Mniej myśleć.
Czuć więcej.
Częściej być uczestnikiem, nie tylko obserwatorem.
Mniej "muszę".
Więcej prawdziwej przyjemności.
Śmiechu kilogramy nawet, gdy nikt nie wie z czego się śmieję. I ja sama nie wiem.
Odnaleźć skuteczny relaks.
O ciało zadbać i o duszę.
O swój spokój.
O serce. Nie tylko swoje.
Rozciągać mózg i ciało.
Kubków smakowych nie próbować zadowalać byle czym.
Więcej piękna i czystej przestrzeni. Uporządkowanej.
W głowie, w sobie, dookoła.
Życzliwości prawdziwej, w oczach.
Miłości i dobra.
Dla siebie. Dla świata.

I Wam tego życzę!


KRÓLewna

Brak komentarzy