Przeczytałam gdzieś to zdanie dawno temu i utkwiło mi w pamięci do tej pory. Tylko nie wiem, czy dlatego, że chodzę naprawdę szybko, czy dlatego, że czuję się cholernie samotna. Od zawsze.

Świat wpaja nam, że mamy być radośni, szczęśliwi.

Mam 23 lata, jestem młoda, zdrowa, w miarę inteligentna, mam znajomych, studiuję. Mam kochającą rodzinę, dach nad głową, a rodzice wypruwają sobie żyły, żebym miała wszystko, czego potrzebuję.
Szczęściara ze mnie.




A co, jeśli Ci powiem, że jestem smutna? Uwierzysz mi? Może stwierdzisz, że w ogóle tego po mnie nie widać, albo, że w dupie mi się poprzewracało od tego dobrobytu.

A ja od zawsze, w każdej chwili mojego pięknego życia, jestem po prostu smutnym człowiekiem.

Często się uśmiecham, a gdy mówię o swojej depresji lub smutku, nie obejdzie się bez ironii.

Ale czy wiesz, że każdego wieczoru zamykam się w swoim pokoju i zalewam poduszkę łzami tak bardzo nienawidząc siebie? Czy wiesz, że nie potrafię czerpać radości z otaczającego mnie świata, ze słońca, ze śpiewu ptaków?

Jedyne, co pozwala mi szczerze uśmiechnąć się w sobie to prawdziwa bliskość drugiego człowieka, która niweluje uczucie odrzucenia przez samą siebie.

Czy już zawsze taka będę?

Nie wiem. Ale wiem, że nadal będę udawać.

Wiele jest wśród nas takich osób, ale nikt ich nigdy nie rozpozna. Oni zawsze będą mieć na sobie maskę optymizmu.
Przecież smutnych ludzi nikt nie lubi...

KRÓLewna

PS.: Dawno temu na fb była taka aplikacja "Jaka piosenka najlepiej opisuje twoje życie?"

Ta:


4 komentarze:

  1. Krolewno, wcale nie udajesz, w swoim przemysleniu jestes soba, melancholijna i deczko smutna. Odrzucilas siebie, wiec nie dziwota, ze inni widza Cie odrzucona. Ja sama boje sie ludzi, ktorzy patrza na zycie spod oka, kiedy ja to zycie kocham. Troszke Ci zazdroszcze tego, co przed Toba. A to, co przed Toba to piekna, niekonczaca sie praca nad soba. To naprawde piekna praca Krolewno, uwierz mi. Zwlaszcza, ze przepiekna przyroda podkarpacia bedzie Cie wspierala w kazdym Twoim przedsiewzieciu. Bieszczady mnie leczyly i uleczyly :))
    Twoj blog to piekny pamietnik, do ktorego bede czesto zerkala :)
    Sle wiele serdecznosci i USMIECH :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
      To niezwykle budujące przeczytać miłe słowa gdy się myśli, że po takim wyznaniu jeszcze więcej osób się odsunie.
      Dziękuję :)

      Usuń
  2. Moim zdaniem więcej osób się zbliży. Nie każdy jest na tyle odważny, by szczerze mówić o tym co czuję :-) dla mnie Jesteś ogromnym oparciem.
    Dziękuję
    Austen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Naprawdę nie spodziewałam się tak miłych słów, to dla mnie ogromnie ważne :)

      Usuń