Okej, prawdą jest, że druga część tytułu została napisana tylko po to, żebyście kliknęli w link. Przyznaj się, gdyby nie podniecanie, to byś nie kliknął! Jednak dziś tylko o wkurzaniu. Do podniecenia może kiedyś dojrzeję. 
Myślę, że, gdybym zapytała Was czy jest coś, co Was denerwuje w codziennym życiu, każdy wymieniłby przynajmniej jedną taką rzecz lub sytuację. Miałam koleżankę, która bardzo się denerwowała, gdy zdarzyło mi się dostać lepszą ocenę niż ona. Moja siostra natomiast wkurza się za każdym razem, gdy spieszy się do wyjścia i nie może znaleźć cienia do powiek (z reguły okazuje się, że jest w moim pokoju bo zapomniałam odnieść na miejsce).
Przedstawię Wam dziś sytuacje, które drażnią mnie i, kto wie, może i Wy odnajdziecie w którejś z nich siebie.

Zaczynajmy!

Denerwuję się, gdy:
1. kichnę tuż po pomalowaniu rzęs. Jeśli kiedyś Ci się to przytrafiło doskonale wiesz, co się wtedy dzieje.
2. rano włączam radio i nie słyszę co mówi pan redaktor lub jego gość, bo zagłuszam ich głośnym gryzieniem płatków śniadaniowych.
3. okazuje się przed wyjściem z domu, że wszystkie czarne skarpetki suszą się, albo czekają na pranie.
4. kierowca autobusu robi niezadowoloną minę, kiedy proszę go o bilet.
5. otwieram lodówkę, a w niej nie ma mleka!
6. spieszę się do wyjścia, ale właśnie wczoraj posprzątałam i płaszcz oraz szalik wyjątkowo są w szafie, a nie pod ręką.
7. wydaje mi się, że mogę pospać jeszcze pięć minut, a w rezultacie okazuje się, że wstałam za późno.
8. wchodzę pod prysznic, odkręcam wodę i orientuję się, że skończył mi się szampon.
9. w połowie drogi do bramki orientuję się, że zapomniałam telefonu albo portfela.
10. siedzę w pewnym miejscu i nagle zdaję sobie sprawę, że nie mam pod ręką papieru.
11. myślę, że na zewnątrz jest cieplej/zimniej niż w rzeczywistości i ubieram się za lekko/za grubo. Przez pół dnia myślę potem "mogłam wziąć bluzę!" lub "mogłam nie brać tej bluzy!".
12. podczas oglądania filmu/programu w Internecie pada mi wtyczka i muszę odświeżać, od nowa przeczekiwać reklamy i ładować.
13. autobus odjeżdża za wcześnie lub za późno. 
14. zaspana ubieram się rano w pośpiechu i podczas zakładania spodni orientuję się, że nie założyłam bielizny. Tak, zdarza się. To są prawdziwe problemy prawdziwych ludzi!
15. wyłączam komputer i chcę kłaść się spać, a Windows postanawia, że właśnie w tej chwili będzie się aktualizował.

No i co? Jakoś udało nam się wspólnie przez to przebrnąć. Dajcie znać, jeśli macie podobnie lub zupełnie inaczej. Zawsze fajnie wiedzieć, że kogoś też coś wkurza!

KRÓLewna

2 komentarze: